7/30/2011

sobota

naleśnik z jagodami (maliny, borówki, jeżyny), śmietaną i kokosem; malinowo-bananowy milkshake z marshmallowsami
crepe with berries (rasp-, blue-; black-), single cream and coconut; raspberry-banana milkshake w. marshmallows



PRZEPIS (2 małe naleśniki lub jeden duży)
Składniki: 2 łyżki mąki
2 jajka
łyżka cukru
3 łyżki mleka
1 łyżka wody (najlepiej gazowanej)
szczypta soli
szczypta proszku do pieczenia
olej
Wyk.: Łączę dokładnie wszystkie składniki. Patelnię smaruję olejem (używam ryżowego) i rozgrzewam. W zależności od wielkości patelni wylewam połowę lub całość masy, smażę na małym ogniu. Po chwili odwracam na drugą stronę. Przypieczony wypełniam wg. uznania (u mnie: maliny rozmiażdżone ze śmietaną, całe jagody). Składam, dekoruję. Smacznego!

Wzorowałam się na przepisie Śliwki z Burczy mi w brzuchu.

Naleśnikowa sobota

25 komentarzy:

  1. Prześliczne! I niesamowicie urocza słomeczka :3

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy30/7/11 10:52

    koktajl z piankami? <3 musiał być pyszny!
    wspaniałe śniadanko :>

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne naleśnikowe śniadano, nawet teraz bym takie zjadła ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten shake bardzo kusząco wygląda;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy30/7/11 11:33

    Jak Ty to robisz, że wszystkie Twoje śniadania wyglądają tak uroczo? <3
    Idealnie kolorowe śniadanko na taką szarą pogodę.

    OdpowiedzUsuń
  6. a shake jak wykonany ?
    smacznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. taki milkshake chętnie bym wypiła (:

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię marshmallowsy, leżą w kuchni w szafce i właśnie mi o nich przypomniałaś. :D Pycha. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo fajne śniadanko! =] uwielbiam naleśniki z owocami, a twoje wyglądają nad wyraz smakowicie.

    OdpowiedzUsuń
  10. nic tylko jeść takie pyszczności, mniam :)

    a co do psa, to żeby miał mnie gryźć i wszystko psuć i tak chciałabym go mieć, zawsze to nasz przyjaciel ;) miałam kiedyś chomika, ale przypadkowo go ..zabiłam.. ;p jejku co to była za rozpacz..

    OdpowiedzUsuń
  11. cudownie wyglądają twoje śniadania :):)

    OdpowiedzUsuń
  12. pianki tylko pływają w szklance, czy wmiksowałaś je też do shake'a?

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudnie to wygląda :)
    Nie przepadam co prawda za piankami, ale poza tym są tu dla mnie same smaczne rzeczy :)

    OdpowiedzUsuń
  14. zjadłabym takie owocowe naleśniki i podziwiam te zapasy, które widać w tle śniadanka:P

    OdpowiedzUsuń
  15. Śliczny naleśnik! od dawna za mną chodzi,ale mi smaka narobiłaś;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja też zawsze chciałam marshmallowsy z grilla spróbować. :D Miałam je wziąć na ognisko jakiś czas temu ale w końcu zapomniałam. Ale raz próbowałam na patelni smażyć z prażonymi jabłkami i były całkiem dobre. :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Narobiłaś mi chrapki na naleśniczki ^^ Osz Ty ! ;D
    Też uważam, że pomidorowa najlepsza z kluchami ^^ z ryżem to nie to samo .

    Całuję ;-*

    OdpowiedzUsuń
  18. Chyba nie muszę pisać, że wyglądają fantastycznie? Są świetne :)


    Dziekuję za komentarz. Juz jais czas zajmuje sie fotografia (pasja, mam nadzieje, ze i przyszly zawod) jednak praca z lustrzanka zaczela sie dla mnie zaledwie tydzien temu takze ucze sie nadal, a te zdjecia na blogu to takie podwojne, zeby tyko szybko pokazac:D )

    Pozdrawiam

    ps: Anglia jest fantastyczna

    OdpowiedzUsuń
  19. this looks so delicious!! <3

    OdpowiedzUsuń
  20. W końcu znalazł się przepis na jeden naleśnik! :D
    A koktajl.. wygląda niebiańsko!

    OdpowiedzUsuń
  21. Fajny przepis na porcję naleśników :)

    OdpowiedzUsuń
  22. tęskniłam za Twoimi śniadaniami! są przepiękne :)

    OdpowiedzUsuń
  23. tak apetycznie to wszystko komponujesz, że człowiek myślami grzeszy! :D

    OdpowiedzUsuń
  24. jakiej wielkosci masz małą patelnie

    OdpowiedzUsuń