zapiekany grejpfrut, chrupkie pieczywo z bananem, melon galia, ciasteczka cantucci z migdałami, zielona herbata
broiled grapefruit, crips bread w. banana, melon galia slices, cantucci biscuits w. almonds, green tea
Zostaję u ciebie już na zawsze,to idealne miejsce dla mnie.Wiecznie się zastanawiałam co dać na śniadanie moim mistrzom sportu teraz już będę wiedziała.Dlaczego ja nie trafiłam tu wcześniej ech...podejrzewam ,iż od dziś przestaną marudzić przy śniadaniach:))Bardzo się cieszę że wpadłaś na taki piękny pomysł i dajesz nam czerpać od siebie inspiracje.A grapefruit pieczony coś niebywałego:))
Jakie kolorowe śniadanko. Zaciekawiłaś mnie tym zapiekanym grejpfrutem, bo prezentuje się niesamowicie. A skąd masz te ciasteczka. Sama zrobiłaś czy kupiłaś?
@Picali , @Pierniczkowa: Te ciasteczka są kupione, znalazłam je w biedronce. Ale miejsce ich pochodzenia nie wpłynęło na przepyszny smak. Naprawdę, polecam ogromnie. Pozdrawiam cieplutko <3
dziekuję za komentarz,a co do szpinaku,to jakoś tak się przyzwyczaiłam i cały rok używam mrożonego,gdy mam ochotę na takie danie,przede wszystkim ze względu na krótki czas w przygotowaniu;)
piękny zestaw śniadaniowy;),pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUwielbiam melony!
OdpowiedzUsuńPrzepysznie :)
Takim śniadaniem zachwyciła by się na pewno Calineczka i Śpiąca Królewna.
W końcu jak zawsze bajkowo.
Swoją drogą, ciekawe ile czasu zajęłoby Calineczce zjedzenie takie śniadania. Chyba troszeczkę by zajęło.
OdpowiedzUsuńKolorowo i pysznie, czyli tak jak lubię :D
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie! same pyszności :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSame smakołyki ...
OdpowiedzUsuńWow - zaskoczył mnie zapiekany grejpfrut :) Chętnie bym też zjadła melona i zamaczała ciasteczka cantucci w mojej ulubionej, zielonej herbacie :)
OdpowiedzUsuńAle kolory :) No i ten grejpfrut- oryginalnie ;)
OdpowiedzUsuńłaa! Śniadanie full wypas!
OdpowiedzUsuńEnergia na cały dzień :D I te kolory..!
ale kolorowo! jak smakował pieczony grejpfrut? :)
OdpowiedzUsuńZostaję u ciebie już na zawsze,to idealne miejsce dla mnie.Wiecznie się zastanawiałam co dać na śniadanie moim mistrzom sportu teraz już będę wiedziała.Dlaczego ja nie trafiłam tu wcześniej ech...podejrzewam ,iż od dziś przestaną marudzić przy śniadaniach:))Bardzo się cieszę że wpadłaś na taki piękny pomysł i dajesz nam czerpać od siebie inspiracje.A grapefruit pieczony coś niebywałego:))
OdpowiedzUsuńKolorowo i zachwycająco, śniadanie w sam raz na smutki w deszczowy dzień! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpieczony grejpfrut jest niezwykle kuszący, nigdy nie widziałam go w takiej wersji. można się zakochac w Twoich śniadaniach.
OdpowiedzUsuńciekawe jak smakuje zapiekany grejpfrut? :) bo prezentuje sie rewelacyjnie:)
OdpowiedzUsuńwygląda znakomicie! skąd te ciasteczka? :)
OdpowiedzUsuńJakie kolorowe śniadanko. Zaciekawiłaś mnie tym zapiekanym grejpfrutem, bo prezentuje się niesamowicie. A skąd masz te ciasteczka. Sama zrobiłaś czy kupiłaś?
OdpowiedzUsuń@Picali , @Pierniczkowa:
OdpowiedzUsuńTe ciasteczka są kupione, znalazłam je w biedronce. Ale miejsce ich pochodzenia nie wpłynęło na przepyszny smak. Naprawdę, polecam ogromnie.
Pozdrawiam cieplutko <3
dziekuję za komentarz,a co do szpinaku,to jakoś tak się przyzwyczaiłam i cały rok używam mrożonego,gdy mam ochotę na takie danie,przede wszystkim ze względu na krótki czas w przygotowaniu;)
OdpowiedzUsuńcudne sniadanie:) kolorowe i smaczne:)
OdpowiedzUsuńkażde Twoje śniadania są niczym wytworne posiłki w drogiej restauracji...
OdpowiedzUsuńchyba się wprowadzę xd
I love the idea of broiled grapefruit.
OdpowiedzUsuńNever tried it!
za wyjątkiem banan - wszystko! takie sniadania kazdego dnia - marzenie!
OdpowiedzUsuń