grillowana bagietka z serem topionym, sałatą, pomidorkami cherry, mozarellą, ogórkowymi rulonikami i szczypiorkiem; zielona herbata
grilled baguette with processed cheese, romaine lettuce, cherry tomatoes, mozarella, cucumber rolls and chive; green tea
grilled baguette with processed cheese, romaine lettuce, cherry tomatoes, mozarella, cucumber rolls and chive; green tea
Oj zjadłabym taką bagietke, zjadła...
OdpowiedzUsuńJak dla mnie rewelacja :) A my pochodzimy z Sopotu, ale studiujemy w Gdańsku. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńtakie kanapki mogłabym jeść codziennie (;
OdpowiedzUsuńwiesz... twoje jedzenie jest prawie tak ładne jak ty ❤
OdpowiedzUsuńSmakowała i to bardzo ♥
OdpowiedzUsuńJestem w województwa Warmińsko-Mazurskiego, maliny dopiero jeden raz w tym roku jadłam... Mało ich widzę na straganach. U nas w ogródku są dopiero co zasadzone krzewy, jeszcze w tym roku nie będą niestety owocować.
A bagietka bardzo apetyczna, choć preferuję słodkie śniadania ^^
Ja taką na kolację poproszę. :D
OdpowiedzUsuńBo w moim przypadku słone śniadanie skończyło by się tak, że po śniadaniu i tak zjadłabym coś słodkiego :P
Świetna i bardzo sycąca ^^
OdpowiedzUsuńApetyczna ta Twoja kanapeczka :)
OdpowiedzUsuńpisze sie na takie sniadanko:)
OdpowiedzUsuńjak ładnie i kolorowo! też miałam dziś WYJĄTKOWO nie-słodkie śniadanie :)
OdpowiedzUsuń