naleśnik z jagodami (maliny, borówki, jeżyny), śmietaną i kokosem; malinowo-bananowy milkshake z marshmallowsami
crepe with berries (rasp-, blue-; black-), single cream and coconut; raspberry-banana milkshake w. marshmallows
PRZEPIS (2 małe naleśniki lub jeden duży)
Składniki: 2 łyżki mąki
2 jajka
łyżka cukru
3 łyżki mleka
1 łyżka wody (najlepiej gazowanej)
szczypta soli
szczypta proszku do pieczenia
olej
Wyk.: Łączę dokładnie wszystkie składniki. Patelnię smaruję olejem (używam ryżowego) i rozgrzewam. W zależności od wielkości patelni wylewam połowę lub całość masy, smażę na małym ogniu. Po chwili odwracam na drugą stronę. Przypieczony wypełniam wg. uznania (u mnie: maliny rozmiażdżone ze śmietaną, całe jagody). Składam, dekoruję. Smacznego!
Wzorowałam się na przepisie Śliwki z Burczy mi w brzuchu.
Prześliczne! I niesamowicie urocza słomeczka :3
OdpowiedzUsuńkoktajl z piankami? <3 musiał być pyszny!
OdpowiedzUsuńwspaniałe śniadanko :>
Świetne naleśnikowe śniadano, nawet teraz bym takie zjadła ;)
OdpowiedzUsuńTen shake bardzo kusząco wygląda;)
OdpowiedzUsuńJak Ty to robisz, że wszystkie Twoje śniadania wyglądają tak uroczo? <3
OdpowiedzUsuńIdealnie kolorowe śniadanko na taką szarą pogodę.
a shake jak wykonany ?
OdpowiedzUsuńsmacznie ;)
taki milkshake chętnie bym wypiła (:
OdpowiedzUsuńLubię marshmallowsy, leżą w kuchni w szafce i właśnie mi o nich przypomniałaś. :D Pycha. :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne śniadanko! =] uwielbiam naleśniki z owocami, a twoje wyglądają nad wyraz smakowicie.
OdpowiedzUsuńnic tylko jeść takie pyszczności, mniam :)
OdpowiedzUsuńa co do psa, to żeby miał mnie gryźć i wszystko psuć i tak chciałabym go mieć, zawsze to nasz przyjaciel ;) miałam kiedyś chomika, ale przypadkowo go ..zabiłam.. ;p jejku co to była za rozpacz..
cudownie wyglądają twoje śniadania :):)
OdpowiedzUsuńpianki tylko pływają w szklance, czy wmiksowałaś je też do shake'a?
OdpowiedzUsuńCudnie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam co prawda za piankami, ale poza tym są tu dla mnie same smaczne rzeczy :)
zjadłabym takie owocowe naleśniki i podziwiam te zapasy, które widać w tle śniadanka:P
OdpowiedzUsuńŚliczny naleśnik! od dawna za mną chodzi,ale mi smaka narobiłaś;)
OdpowiedzUsuńCudowne:-) pycha:-)
OdpowiedzUsuńJa też zawsze chciałam marshmallowsy z grilla spróbować. :D Miałam je wziąć na ognisko jakiś czas temu ale w końcu zapomniałam. Ale raz próbowałam na patelni smażyć z prażonymi jabłkami i były całkiem dobre. :D
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi chrapki na naleśniczki ^^ Osz Ty ! ;D
OdpowiedzUsuńTeż uważam, że pomidorowa najlepsza z kluchami ^^ z ryżem to nie to samo .
Całuję ;-*
Chyba nie muszę pisać, że wyglądają fantastycznie? Są świetne :)
OdpowiedzUsuńDziekuję za komentarz. Juz jais czas zajmuje sie fotografia (pasja, mam nadzieje, ze i przyszly zawod) jednak praca z lustrzanka zaczela sie dla mnie zaledwie tydzien temu takze ucze sie nadal, a te zdjecia na blogu to takie podwojne, zeby tyko szybko pokazac:D )
Pozdrawiam
ps: Anglia jest fantastyczna
this looks so delicious!! <3
OdpowiedzUsuńW końcu znalazł się przepis na jeden naleśnik! :D
OdpowiedzUsuńA koktajl.. wygląda niebiańsko!
Fajny przepis na porcję naleśników :)
OdpowiedzUsuńtęskniłam za Twoimi śniadaniami! są przepiękne :)
OdpowiedzUsuńtak apetycznie to wszystko komponujesz, że człowiek myślami grzeszy! :D
OdpowiedzUsuńjakiej wielkosci masz małą patelnie
OdpowiedzUsuń