owsianka (płatki owsiane, otręby pszenne i żytnie, kakao) z rozmiażdżonym bananem (w środku), brzoskwinią i nerkowcami
porridge (rolled oats, wheat and rye bran, cocoa powder) with smashed banana (inside), peach and cashews
Mogłabyś podać dokładnie krok po kroku jak przyrządziłaś tę owsiankę? Bo taka idealna konsystencja! Jesteś mistrzynią <3 I czy to jest duża porcja? Jakoś nie mogę się przekonać do owsianek na mleku, jakoś wydaje mi się, że jest takiej owsianki mniej objętościowo od takiej z serkiem wiejskim, czy jogirtem i mnóóóóstwem owoców, orzechów, bakalii. Mniam. Ale na mleku - czasami kusi coś ciepłego! Pozdrawiam serdecznie! Angelika
1. Wieczorem wsypuję do małego garnka płatki owsiane i otręby (zwykle 3 łyżki płatków, 1 łyżka otrębów pszennych i 1 łyżka żytnich). Tutaj dodaję także łyżeczkę kakao. Zalewam to połową szklanki gorącego mleka i do tego dodaję pół szklanki wrzątku. Przykrywam talerzykiem, na którym układam owoce do dodania, zostawiam na noc. 2. Rano płatki powinny być ładnie napuchnięte :) Stawiam garnek na małym ogniu i powoli gotuję, aby odparował nadmiar wody/mleka i owsianka zrobiła się gęsta. W tym czasie kroję owoce na kawałki. Banana obieram ze skórki i rozciapuję widelcem. Owsiankę co chwilę mieszam, a gdy robi się gęsta dodaję do niej rozmiażdżonego banana i gotuję dalej (moim zdaniem to właśnie banan sprawia, że konsystencja jest taka kremowa, a na dodatek dzięki niemu owsianka jest naturalnie słodka - spróbuj z takim mocno dojrzałym, może być intensywnie brązowiejący, łatwo się zgniata i jest pycha!:3). Gotuję do zgęstnienia (aż zaczną się robić bąbelki i owsianka 'pryska'. 3. Przelewam do miseczki, dekoruję owocami. Smacznego! :3 Cały proces trwa zależnie od stopnia porannego pośpiechu^^' Gdy jest większy, to po prostu gotuję ją na większym ogniu, aby było szybciej ^^; Ale wydaje mi się, że średnio tak z 10 minut, trudno powiedzieć, po prostu tyle, ile trzeba :)
Nie powiedziałabym, żeby było jej mniej objętościowo - owszem, jak odparujesz do gęstości, to nie wychodzi jej cała wielka micha, ale banan dodaje jej trochę objętości, poza tym można dodać dużo owoców :) Moim zdaniem jest bardzo treściwa i 'zapycha' :) A zawsze można i do ugotowanej dodać trochę jogurtu :) Pozdrawiam Cię również :)
Chodzi mi właśnie po głowie połączenie banana i kakao w jakiejś zupce mlecznej ^^
OdpowiedzUsuńDoskonałe połączenie. Uwielbiam owsiankę z kakao i bananem, a z brzoskwinią to już musi być poezja :D
OdpowiedzUsuńSmak czekolady + banan to moje ukochane połączenie :D
OdpowiedzUsuńMniam. :D
Mam prośbę, mogłabyś mi jeszcze raz podać nazwę tego programu do nauki języków? :D
OdpowiedzUsuńA Ty mieszasz, czy jesz raz brzoskwinkę, raz owsiankę? :D Też mnie to teraz zaczęło zastanawiać. xD
OdpowiedzUsuńA ja Ci zazdroszczę tego śniadania *_*
OdpowiedzUsuńAż ślinka cieknie :D
Staram się nadrobić zaległości ^^
;-*
Mogłabyś podać dokładnie krok po kroku jak przyrządziłaś tę owsiankę? Bo taka idealna konsystencja! Jesteś mistrzynią <3
OdpowiedzUsuńI czy to jest duża porcja? Jakoś nie mogę się przekonać do owsianek na mleku, jakoś wydaje mi się, że jest takiej owsianki mniej objętościowo od takiej z serkiem wiejskim, czy jogirtem i mnóóóóstwem owoców, orzechów, bakalii. Mniam. Ale na mleku - czasami kusi coś ciepłego!
Pozdrawiam serdecznie!
Angelika
Jasne, Angeliko, już podaję :)
OdpowiedzUsuń1. Wieczorem wsypuję do małego garnka płatki owsiane i otręby (zwykle 3 łyżki płatków, 1 łyżka otrębów pszennych i 1 łyżka żytnich). Tutaj dodaję także łyżeczkę kakao. Zalewam to połową szklanki gorącego mleka i do tego dodaję pół szklanki wrzątku. Przykrywam talerzykiem, na którym układam owoce do dodania, zostawiam na noc.
2. Rano płatki powinny być ładnie napuchnięte :) Stawiam garnek na małym ogniu i powoli gotuję, aby odparował nadmiar wody/mleka i owsianka zrobiła się gęsta. W tym czasie kroję owoce na kawałki. Banana obieram ze skórki i rozciapuję widelcem. Owsiankę co chwilę mieszam, a gdy robi się gęsta dodaję do niej rozmiażdżonego banana i gotuję dalej (moim zdaniem to właśnie banan sprawia, że konsystencja jest taka kremowa, a na dodatek dzięki niemu owsianka jest naturalnie słodka - spróbuj z takim mocno dojrzałym, może być intensywnie brązowiejący, łatwo się zgniata i jest pycha!:3). Gotuję do zgęstnienia (aż zaczną się robić bąbelki i owsianka 'pryska'.
3. Przelewam do miseczki, dekoruję owocami. Smacznego! :3
Cały proces trwa zależnie od stopnia porannego pośpiechu^^' Gdy jest większy, to po prostu gotuję ją na większym ogniu, aby było szybciej ^^; Ale wydaje mi się, że średnio tak z 10 minut, trudno powiedzieć, po prostu tyle, ile trzeba :)
Nie powiedziałabym, żeby było jej mniej objętościowo - owszem, jak odparujesz do gęstości, to nie wychodzi jej cała wielka micha, ale banan dodaje jej trochę objętości, poza tym można dodać dużo owoców :) Moim zdaniem jest bardzo treściwa i 'zapycha' :) A zawsze można i do ugotowanej dodać trochę jogurtu :)
Pozdrawiam Cię również :)