bułka wieloziarnista z serkiem wiejskim i jagodami; truskawki; sezamek; zielona herbata
multigrain bread roll with cottage cheese and blueberries; strawberries; sesame bar; green tea
Jagódki! :D Jejku, jak ja dawno nie jadłam bułek. :O Przeważnie jakoś tak wychodzi, że jem je tylko jak gdzieś na wakacjach jestem, z serkiem homo najczęściej. :D
Jeśli jem bułki, to właśnie też takie... Albo takie malutkie kajzerki z makiem, jeśli są jeszcze ciepłe i chrupiące, to już w ogóle są pyszne. ^^ Do chleba się długo nie mogłam przekonać, ale chyba sobie kupię ciemny ze słonecznikiem, bo jakoś tak ostatnio mnie ochota naszła. xD
To ja zazwyczaj chodzę spać między 24 a 1. No chyba, że jestem po nocy bez snu jak ostatnio... I to było straszne, bo przedawkowałam kofeinę i myślałam, że nie będę w stanie iść na zakończenie roku w środę. ;x Ale w końcu jakoś dotarłam, chociaż miałam wrażenie, że serce mi wyskoczy za moment, więc to był pierwszy i ostatni raz z taką ilością kofeiny. :P
Takk, bare bra! Vil du spise frokost med meg? xD
Haha, jakie jesteśmy wielojęzyczne. ^^ Chociaż drugą część mojej wypowiedzi przepisałam z rozmówek, bo dziś się nauczyłam jedynie kilku zwrotów grzecznościowych i odmiany przez osoby "być" i "mieć". xD Jutro reszta ^^
Wszystko mnie boli, zaczęłam anaerobiczną 6 Weidera wczoraj i już mam zakwasy XD
W twoim wydaniu nawet takie proste śniadanka jak bułka z serkiem wiejskim wyglądają niesamowicie. Muszę wreszcie spróbować jogody, wyglądają tak smakowicie.
Aaa, w sumie dobry pomysł z tym podgrzewaniem. Ale nie mam mikrofali niestety, więc co najwyżej bym musiała piekarnik włączyć i tak podgrzać. :D Bo na mojej liście zakupów na pierwszym miejscu góruje gofrownica. :D Zaraz po wszystkich letnich rzeczach typu strój kąpielowy, okulary przeciwsłoneczne itd, więc pewnie gofrownica poczeka sobie w sklepie do września. ^^
To na mnie to nie działa aż tak bardzo, jeśli wypiję normalne ilości tej kofeiny.. ^^ A jeśli wypiłam najpierw w nocy jeden napój energetyczny, a potem rano dwa kolejne, to nie było miło... XD Wiem, że to świństwo jest, no ale jakoś się do kawy nie mogę przekonać, a już naprawdę mi się oczy zamykały, a trzeba było iść na zakończenie roku, więc wypiłam... I już mam tego dość. xd Ble, nigdy, nigdy więcej. xd
A ile czasu poświęcasz na to dziennie? Ja wczoraj tylko pół godziny się uczyłam, ale chciałabym na to z godzinę dziennie poświęcić, żeby zrobić cały kurs w wakacje.. Chociaż pewnie nie wyjdzie, bo czasu braknie. :P
Pierwszy raz robię. :) Na razie nie jest tak źle, poza tym, że zakwasy są straszne, zwłaszcza wieczorem.. xD Ale będę to robić z przerwami, albo w ogóle skończę wcześniej, bo jak pojadę ze znajomymi, to się trochę dziwnie będą patrzeć na mnie, jak w drewnianej chatce gdzieś w górach zacznę ćwiczyć. xd No ale to tylko 3 dni przerwy, jak potem z mamą jadę, to przynajmniej ona jest do tego przyzwyczajona. XD
Jak patrzę na Twoje śniadanie, to stwierdzam, że moje było takie...pospolite :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę miłej niedzieli :)
och, ale kuszące śniadanie.
OdpowiedzUsuńmmmmm ;]
Jagódki! :D Jejku, jak ja dawno nie jadłam bułek. :O Przeważnie jakoś tak wychodzi, że jem je tylko jak gdzieś na wakacjach jestem, z serkiem homo najczęściej. :D
OdpowiedzUsuńCzemu padnięta jesteś? :P
A ja zaczęłam naukę norweskiego w końcu.
Ha det bra! ^^
Połączenie serka wiejskiego z jagodami- pycha!:)U nas dzisiaj też śniadanie, zapraszam!
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie wieloziarniste bułeczki, są przepyszne. A z serkiem wiejskim to już w ogóle poezja. Pyszności ! :):*
OdpowiedzUsuńJeju, jak pysznie wygląda ta bułeczka...
OdpowiedzUsuńNie łączyłam serka wiejskiego z jagodami ale skoro jest sezon to na pewno się skuszę u Ciebie wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe! Takie pożywne śniadanko mogłabym schrrupać ;-D Szczególnie kiedy składnikiem jest serek wiejski ;-D
OdpowiedzUsuńwww.przysmakiewy.pl
Też ostatnio miałam wciąż ochotę na serek (w moim wydaniu mascarpone) z owocami w bułce. Idealny niedzielny poranek!
OdpowiedzUsuńŚliczna ta bułeczka. :) A dałaś do niej całe opakowanie serka 150 gram czy tylko pół ?
OdpowiedzUsuńJeśli jem bułki, to właśnie też takie... Albo takie malutkie kajzerki z makiem, jeśli są jeszcze ciepłe i chrupiące, to już w ogóle są pyszne. ^^ Do chleba się długo nie mogłam przekonać, ale chyba sobie kupię ciemny ze słonecznikiem, bo jakoś tak ostatnio mnie ochota naszła. xD
OdpowiedzUsuńTo ja zazwyczaj chodzę spać między 24 a 1. No chyba, że jestem po nocy bez snu jak ostatnio... I to było straszne, bo przedawkowałam kofeinę i myślałam, że nie będę w stanie iść na zakończenie roku w środę. ;x Ale w końcu jakoś dotarłam, chociaż miałam wrażenie, że serce mi wyskoczy za moment, więc to był pierwszy i ostatni raz z taką ilością kofeiny. :P
Takk, bare bra! Vil du spise frokost med meg? xD
Haha, jakie jesteśmy wielojęzyczne. ^^ Chociaż drugą część mojej wypowiedzi przepisałam z rozmówek, bo dziś się nauczyłam jedynie kilku zwrotów grzecznościowych i odmiany przez osoby "być" i "mieć". xD Jutro reszta ^^
Wszystko mnie boli, zaczęłam anaerobiczną 6 Weidera wczoraj i już mam zakwasy XD
Ha det sa lenge! :D
W twoim wydaniu nawet takie proste śniadanka jak bułka z serkiem wiejskim wyglądają niesamowicie.
OdpowiedzUsuńMuszę wreszcie spróbować jogody, wyglądają tak smakowicie.
Ale to wyglada pysznie, i tak na mnie patrzy kuszaco :)
OdpowiedzUsuńJadę z przyjaciółmi na obóz. Do Francji
OdpowiedzUsuńDzięki za wsparcie! Kochana jesteś ;)
Wesoło i bardzo smacznie ;)
OdpowiedzUsuńCałuję :) :*
nowe możliwości jagodowe :) p.s. a moje talerzyki w kropki zakupiłam we wrocławskim tk max ;) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńGenialne śniadanko:)
OdpowiedzUsuńAaa, w sumie dobry pomysł z tym podgrzewaniem. Ale nie mam mikrofali niestety, więc co najwyżej bym musiała piekarnik włączyć i tak podgrzać. :D Bo na mojej liście zakupów na pierwszym miejscu góruje gofrownica. :D Zaraz po wszystkich letnich rzeczach typu strój kąpielowy, okulary przeciwsłoneczne itd, więc pewnie gofrownica poczeka sobie w sklepie do września. ^^
OdpowiedzUsuńTo na mnie to nie działa aż tak bardzo, jeśli wypiję normalne ilości tej kofeiny.. ^^ A jeśli wypiłam najpierw w nocy jeden napój energetyczny, a potem rano dwa kolejne, to nie było miło... XD Wiem, że to świństwo jest, no ale jakoś się do kawy nie mogę przekonać, a już naprawdę mi się oczy zamykały, a trzeba było iść na zakończenie roku, więc wypiłam... I już mam tego dość. xd Ble, nigdy, nigdy więcej. xd
A ile czasu poświęcasz na to dziennie? Ja wczoraj tylko pół godziny się uczyłam, ale chciałabym na to z godzinę dziennie poświęcić, żeby zrobić cały kurs w wakacje.. Chociaż pewnie nie wyjdzie, bo czasu braknie. :P
Pierwszy raz robię. :) Na razie nie jest tak źle, poza tym, że zakwasy są straszne, zwłaszcza wieczorem.. xD Ale będę to robić z przerwami, albo w ogóle skończę wcześniej, bo jak pojadę ze znajomymi, to się trochę dziwnie będą patrzeć na mnie, jak w drewnianej chatce gdzieś w górach zacznę ćwiczyć. xd No ale to tylko 3 dni przerwy, jak potem z mamą jadę, to przynajmniej ona jest do tego przyzwyczajona. XD
Miłego dnia! :D
mam ochotę sięgnąć po tą bułę :)
OdpowiedzUsuń