naleśniki z serem podane z jogurtem naturalnym, truskawkami, bananem i czekoladą; zielona herbata
cheese blintzes served with natural yoghurt, strawberries, banana and chocolate; green tea
piękne są. *-* a tak nawiasem, chciałabym się zapytać jak wrzucasz przepis żeby był on schowany i pojawiał się przy kliknięciu na link? bardzo mi zależy na tym a na html się ledwo znam x3.
Mleko bananowe to nic innego jak ten napój mleczny z mullera :) tylko kupiłam z innej firmy, bo dali mniej procentowe mleko :D Raz miałam zwykłe łaciate ale mały kartonik (250ml), też dobre :] Raz na jakiś czas lubię sobie zamienić mleko na takie niezdrowe smakowe :D Jeszcze mi trochę zostało to wymieszam sobie z twoim puddingiem lnianym :):)
Mmmmm...klasyka! Love;)
OdpowiedzUsuńpiękne są. *-*
OdpowiedzUsuńa tak nawiasem, chciałabym się zapytać jak wrzucasz przepis żeby był on schowany i pojawiał się przy kliknięciu na link? bardzo mi zależy na tym a na html się ledwo znam x3.
Królewskie śniadanie. Pycha :D
OdpowiedzUsuńMniam! Po takim śniadaniu dzień musi być udany :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Takie proste a takie pyszne i apetyczne;))))
OdpowiedzUsuńja się wpraszam na śniadanie, nie przyjmuje odmowy (;
OdpowiedzUsuńMasz jakis specjalny przepis na ciasto naleśnikowe? Bo wyglądają obłędnie :-)
OdpowiedzUsuńAż się uśmiechnęłam na widok Twoich naleśników! Gdybym ja umiała tak ładnie prezentować swoje potrawy...
OdpowiedzUsuńklasycznie, prosto, wybornie ;3
OdpowiedzUsuńI znowu nie dość, że pięknie wyglądają to jeszcze mmm...pycha!
OdpowiedzUsuńOMG, your photos makes me hungry everytime I visit your blog! I love it :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam zdjecia, uwielbiam forme podania przysmakow... uwielbiam wszystko <3
OdpowiedzUsuńwww.hellomaja.blogspot.com
Wspaniale wyglądają... Alez mi niespodzianka. ;) Twoje śniadania zawsze przypominają mi małą ucztę.
OdpowiedzUsuńMoje dzisiejsze naleśniczki nawet nie dorastają do pięt twoim :D:D
OdpowiedzUsuńmmm, ale pychotka :> !
OdpowiedzUsuńnawet zywczajne naleśniki potrafisz zaczarować!:) wyglądają obłędnie:)))
OdpowiedzUsuńuwielbiam naleśniki z serem :)
OdpowiedzUsuńwyglądają zachwycająco:)
OdpowiedzUsuńhttp://swiat-kuchni.blogspot.com/
sama już nie wiem czy bardziej zachwycają mnie Twoje propozycje śniadaniowe czy ich zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńmmm pychota :)
OdpowiedzUsuńTakie eleganckie naleśniki nie mogły źle smakować :). Lubię połączenie banana z truskawką.
OdpowiedzUsuńmuszą być pyszne... cudowne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
zamawiam takie do łóżka! *.*
OdpowiedzUsuńMleko bananowe to nic innego jak ten napój mleczny z mullera :) tylko kupiłam z innej firmy, bo dali mniej procentowe mleko :D Raz miałam zwykłe łaciate ale mały kartonik (250ml), też dobre :] Raz na jakiś czas lubię sobie zamienić mleko na takie niezdrowe smakowe :D Jeszcze mi trochę zostało to wymieszam sobie z twoim puddingiem lnianym :):)
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję. znacznie ułatwiło mi to życie :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i czekam na kolejne śniadanka. <3