@ Ervisha a czemu reakcja z taką pretensją? Przecież mogę wyjeżdżać gdzie tylko mam ochotę, niezależnie od Twojej (dez)aprobaty :) Więc.. keep calm and carry on. A patelnię mam, jak pisałam, 20cm (to jest średnica dna, od góry ma nieco więcej).
@ Phynn szczerze powiedziawszy też wolę nawet 'zielonawe' banany do jedzenia solo, ale do wypieków, koktajli itd. używam miękkich przejrzałych i zwykle tylko takie mam w domu.. chwyciłam więc takiego, jak miałam :)
Dziękuję bardzo za komentarze.. postaram się odpisać w najbliższym czasie na Waszych blogach :) (niestety narobiły mi się 'małe' zaległości.. :)
Kurde gdzie wyjeżdżasz? I mam pytanie jakiej wielkosci masz małą patelnie ?
OdpowiedzUsuńAleż rogalik. : > Też na wyjeździe? A dokąd to?
OdpowiedzUsuńAle dojrzały banan! Też takie lubię. Chociaż właściwie ja każde banany lubię :D
OdpowiedzUsuńMuszę sobie sprawić takiego rogala ;)
OdpowiedzUsuńRogalik domowy, czy kupny? Wygląda nieziemsko! < 3
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam banany, jednak takie dojrzałe niespecjalnie mi smakują i trochę się skrzywiłam widząc takiego na zdjęciu ;-)
OdpowiedzUsuńRogal piękny !
Moja babcia zawsze kupuje takie rogale :-)
OdpowiedzUsuńBardzo prosto, ale smacznie :-)
Dziś wykorzystałam tak samo dojrzałego banana do owsianki. A rogalik wgląda znakomicie!! Musiał być pyycha.. z budyniem <3
OdpowiedzUsuńyummy!! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam rogaliki ;p szczególnie z czekoladą;p
OdpowiedzUsuńprzyznam sie,że z budyniem jeszcze nie jadłam ;p
pychotka! śniadanko dające kopa na cały dzień ;)
OdpowiedzUsuńW takim razie udanego wyjazdu ;) Śniadanie szybkie, ale pyszne!
OdpowiedzUsuńano właśnie, zmieniłam bloga! zapraszam na Yummy & Tasty :)
OdpowiedzUsuńhttp://yummyandtasty.tumblr.com/
a gdzie wyjeżdżasz? jeśli można spytać (: rogalik z budyniem, mniam! (: banan w sumie też (:
OdpowiedzUsuńIdealne śniadanie przed wyjazdem, na pewno daje zastrzyk energii :).
OdpowiedzUsuńmatko, nawet jesli jest to niezbyt wymyslne sniadanie zazdroszcze Ci go bardzo. Obecnie jestem w Anglii i jadam tragiczne sniadania - i nie tylko. ;//
OdpowiedzUsuńZ pewnością było pyszne. Ten rogalik wygląda bardzo 'ponętnie' ^^
OdpowiedzUsuńmmm... tak niby normalnie, ale ze smakiem ;]
OdpowiedzUsuńThis is perfection. Yum.
OdpowiedzUsuńzgadzam się, perfekcyjny ten rogal!!!
OdpowiedzUsuńMiłego wyjazdu.
Pozdrawiam
Monika
www.bentopopolsku.blogspot.com
rogalik pychotka;)
OdpowiedzUsuń@ Ervisha a czemu reakcja z taką pretensją? Przecież mogę wyjeżdżać gdzie tylko mam ochotę, niezależnie od Twojej (dez)aprobaty :) Więc.. keep calm and carry on. A patelnię mam, jak pisałam, 20cm (to jest średnica dna, od góry ma nieco więcej).
OdpowiedzUsuń@ Phynn szczerze powiedziawszy też wolę nawet 'zielonawe' banany do jedzenia solo, ale do wypieków, koktajli itd. używam miękkich przejrzałych i zwykle tylko takie mam w domu.. chwyciłam więc takiego, jak miałam :)
Dziękuję bardzo za komentarze.. postaram się odpisać w najbliższym czasie na Waszych blogach :) (niestety narobiły mi się 'małe' zaległości.. :)
Ale ja nie mam pretensji :) Tam powinna być jeszcze uśmiechnięta buźka. chodziło mi to to ze bedziemy tęsknić
OdpowiedzUsuń