wegańskie tosty francuskie z karmelizowaną brzoskwinią, malinami i migdałami; smoothie bananowo-malinowy
vegan french toasts with caramelised peach, raspberries and almonds; banana-raspberry smoothie
BANANOWE TOSTY FRANCUSKIE (wegańskie, 1 porcja, bardzo proste i szybkie)
Składniki: 1/2 dużego banana lub 1 mały
3 łyżki mleka roślinnego (dla nie-wegan może być krowie)
1 łyżeczka cynamonu
duża bułka lub 2-3 kromki chleba miękkiego
Wykonanie: 1. Banana blenduję lub rozmiażdżam widelcem aż do uzyskania masy o konsystencji jajka.
2. Dodaję mleko i cynamon, mieszam dokładnie.
3. Maczam kromki w powstałej masie (chwilę, aby nasiąkły - wygodnie jest użyć do tego szeroki talerz)
4. Umieszczam na rozgrzanej, lekko natłuszczonej patelni. Przysmażam z obu stron do uzyskania złotej skorupki.
Najlepiej smakuje z syropem klonowym lub miodem, karmelizowanymi owocami lub bitą śmietaną :)
BANANA FRENCH TOASTS (vegan, 1 serving, very easy and quick)
Ingredients: 1/2 large or 1 small banana
3 T vegetable milk
1 t cinnamon
1 big roll or 2-3 slices of bread
Method: 1. Blend or mash the banana until egg-like.
2. Combine it with milk n cinnamon.
3. Dip your bread in the mixture and let it soak for a while (it's helpful to pour the mixture into a shallow bowl).
4. Place your slices in a preheated, slightly-greased pan on a medium heat, fry it until golden-brown on both sides.
It tastes best served with maple syrup, honey, caramelised fruits or whipped cream :)
mmm, ale cudo. najbardziej zachwyca mnie karmelizowana brzoskwinia. taka cieplutka, słodka, miękka. pycha! smoothie również zachęcające. banan i maliny? mniam ;3
OdpowiedzUsuńAaa, yummy! Karmelizowana brzoskwinia jest pyszna sama w sobie, co dopiero z takimi tostami... :)
OdpowiedzUsuńOh, when will you invite me for breakfast?! :)
OdpowiedzUsuńTo śniadanko jest prawie tak słodkie jak ty sama... I gdzie zgubiłaś króliczka? :)
OdpowiedzUsuńmm.. cudowne śniadanko :D a karmelizowana brzoskwinka jest przepyszna :)
OdpowiedzUsuńŚwietne śniadanie. Kocham to smoothie ^^
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tych tostów. ;-)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam te koktajle (:
OdpowiedzUsuńMajcia, przecież króliczki na kubeczku są!!!
OdpowiedzUsuńCudowne śniadanie, jak z bajki. Czułabym się jak księżniczka gdyby mi takie podano!!!
Pozdrawiam ciepło i życzę miłego weekendu.
Ja dziękuję za pogodowe życzenia, bo się faktycznie przyda ładna aura w Krakowie.
Monika
www.bentopopolsku.blogspot.com
Niebo! Ale mi narobiłaś ochoty na maliny!
OdpowiedzUsuńWspaniałe śniadanie :) A kubeczek sama zrobiłaś?
OdpowiedzUsuńmmm boskie ;)
OdpowiedzUsuńO mamciu;) Daj trochę tego;) Nie używam translatora ale mój angielski nie jest zbyt dobry. Ale uczę się wciąż;)
OdpowiedzUsuńhttp://food-is-so-good.blogspot.com
jaki śliczny kubek!
OdpowiedzUsuńi pysznie zaczęty dzień. o rety, to dopiero życie!
cudowne sniadanko:)
OdpowiedzUsuńkubasek prześliczny- zakochana jestem też w słomce;)
OdpowiedzUsuńPiękne sniadanie;)
OdpowiedzUsuńten kubek mówi sam za siebie - jak oglądam twoje śniadanka to tylko to mi się ciśnie na usta: love you:)))
OdpowiedzUsuńjak pięknie! a kubek jeszcze dopełnia całość :)
OdpowiedzUsuńeh, co tu dużo mówić. śniadanko wygląda obłędnie!
OdpowiedzUsuńz niecierpliwością czekam na przepis ;3
Bardzo ciekawy i nieskomplikowany przepis, a z dodatkiem tych owoców na pewno smakowało obłędnie. Zauważyłam, że prawie codziennie są w Twoim śniadaniu banany. I że masz mnóstwo uroczych naczyń :).
OdpowiedzUsuńWidziałam kiedyś podobne na wegetariańskim blogu Kasi, oba przepisy świetne, chociaż Twój prostszy do zrealizowania ze względu na mniejszą ilość składników :)
OdpowiedzUsuńKarmelizowane brzoskwinie odkryłam niedawno (w zapiekanym ryżu) i jestem w nich totalnie zakochana <3
Francuskie tosty są nieziemsko smaczne, uwielbiam je! <3
OdpowiedzUsuń@ Majcia: Króliś nie chciał pozować do fotografii tym razem, nieśmiały się zrobił <3 :*
OdpowiedzUsuń@ Sue: Spróbuj koniecznie! Są tysiąc razy lepsze niż takie tosty z opiekacza. No i moim subiektywnym zdaniem, wersja wegańska jest smaczniejsza niż tradycyjne francuskie, robione z jajkiem.. :)
@ Mnemonique: Ja niestety sama podaję takie śniadanie, więc efektu księżniczki nie ma.. :) Trzymam kciuki za sprzyjającą aurę!
@ Marta: Nie, ten kubeczek dostałam w prezencie :)
@ Goh.: Kochana, gdy czytam Twoje komentarze to zawsze się automatycznie uśmiecham :) Nie jestem tylko pewna, co by moja Mama powiedziała, na takie masowe adopcje, ale sądzę, że wypożyczyłaby czas od czasu na śniadanie ;)
@ Michalina: Urocze naczynia to moje hobby, bardzo lubię jeść ładnie podane posiłki :)
Pewnego dnia wpisałam w google 'jedzenie na mózg' czy coś podobnego i wyskoczyły mi właśnie banany. Okazało się, że mają też inne przecudne właściwości, dlatego już od kilku miesięcy staram się codziennie przy śniadaniu jeść banana... jem je właściwie tylko rano, zastępując nimi jajko, cukier, lub używając jako dodatek do koktajli.. a jak się raz poczuje bananową moc to trudno przestać być bananowym potworem! :P
@ Kikikomora: Ja właśnie po obejrzeniu Twojego ryżu musiałam gdzieś karmelizowane brzoskwinie wykorzystać..:)
Przepis już jest, subiektywnie mówiąc: bardzo prosta pycha <3! Dziękuję Wam bardzo i pozdrawiam cieplutko :)
wygląda wspaniale, poproszę takie śniadanko na jutro :)
OdpowiedzUsuńTwoje śniadania są wręcz NIEPRZYZWOITE. Aż odechciało mi się jeść mojej zwyczajnej jajecznicy ze zwyczajną kawą ;)
OdpowiedzUsuń