8/11/2011

czwartek

parfait (jogurt naturalny, brzoskwinia, maliny, chrupiąca pszenica z amarantusem i melasą, otręby pszenne, czekolada); pierniczki nutki morelowe
parfait (natural yoghurt, peach, raspberries, crunchy wheat flakes w. amaranth and molasses, wheat bran, chocolate); little gingerbread cookies w. apricot filling

23 komentarze:

  1. Najbardziej podobają mi się te pierniczki <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczności! Stawiam się u Ciebie na śniadanku w pierwszym tygodniu po przeprowadzce, masz to jak w banku! :3

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam produkty Dobrej Kalorii, ostatnio odkryłam, że nie muszę ich zamawiać w necie, bo są w Rossmannie :)
    Ten królik z tyłu pewnie taki smutny, bo go poczęstować nie chciałaś ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy11/8/11 11:50

    O jeżuniu mój kochany, ale to wygląda! <3 I ten słodki króliczek, yay.

    OdpowiedzUsuń
  5. Pyszności dziś masz!

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy11/8/11 13:27

    Króliczek się może schować słodkością przy tym parfait. Cudowne. :3

    OdpowiedzUsuń
  7. Wygląda cudownie i z pewnością smakuje jeszcze lepiej:)

    http://food-is-so-good.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. this's so beautifull :3

    OdpowiedzUsuń
  9. pięknie podanie pyszności

    OdpowiedzUsuń
  10. boskie, boskie, jestem Twoją fanką, wielką ogromną i do końca świata. Robisz rzeczy idealne!

    Pozdrawiam
    Monika
    www.bentopopolsku.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Anonimowy11/8/11 14:42

    mmm, cudo ;3 uroczy króliczek <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Po prostu tak mi sie skojarzyło Twoje gustowne śniadanko;)od razu pomyślałam sobie o jakiejś cichej,malutkiej paryskiej kawiarence;) (z resztą ostatnio wszystko mi się kojarzy z Francją;)

    OdpowiedzUsuń
  13. kocham produkty dobrej kalorii. na początku trudno mi było je znaleźć, ale teraz mam je w Rossmannie, Stokrotce i sklepie z ekologiczną żywnością obok mnie ;3
    a co zrobiłaś królikowi, że jest taki smutny? ^,^

    OdpowiedzUsuń
  14. Deser na śniadanie! Pychotka! Też takie chcę :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jakie śliczne pierniczki! Ja amarantusem ostatnio posypuję zupy-kremy i całkiem nieźle smakuje. A zapytam trochę nie na temat: jakim aparatem robisz zdjęcia? Bardzo mi się podobają, a już od dłuższego czasu czaję się na kupno jakiegoś nowego sprzętu.

    OdpowiedzUsuń
  16. jak oglądam twoje śniadanka, to myślę, że mogłabym cię zaadoptować:))) i wtedy mogłabyś mnie budzić takimi cudeńkami każdego ranka;) cudne i jak zwykle takie piękne fotki:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Mniam, mniam, mniam. Kiedy Ty masz czas na robienie takich pyszności. Ja to mam czas tylko na kawę w biegu :(

    OdpowiedzUsuń
  18. Anonimowy11/8/11 21:52

    Hej, mogłabyś zdradzić mi, gdzie kupujesz te wszystkie miseczki, foremki? Są naprawdę przecudne, a ja nigdy nie mogę znaleźć takich w sklepach. ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. mam nadzieję poszukiwania się udały (: wiesz, że marze o takiej czytelnio-kawiarence tutaj u mnie. Bywałabym tam prawie codziennie (;
    mam taka samą łyżeczkę (: a pierniczków takich jeszcze nie miałam okazji zjeść.
    pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja często robię sobie takie 'przekładańce' w porze 'podwieczorku'.
    Są pyszne, ale chyba nie mogą równać się z twoim! <3
    I te pierniczki! Boskie.
    MMmm chyba udam się na zakupy po ciacha korzenne! <3

    OdpowiedzUsuń
  21. haha, Gosiu, ja też zaadoptuję Pannę L. i będziemy jej mamami :)))

    OdpowiedzUsuń
  22. Taki prawdziwy posiłek mistrzów!!
    Od patrzenia dostaję przypływu energii...
    Pozdrawiam:)
    Asiek

    OdpowiedzUsuń