knedle zbożowe z nadzieniem wiśniowym w musie czekoladowym; herbatka grejpfrutowa z jabłkiem
wheat dumplings with cherry filling in chocolate mousse; grapefruit tea with apple
Pysznie;D Mam dość nietypowe pytanie. Jestem po diecie,zależy mi na utrzymaniu wagi;D. Czy mogłabyś napisać swój dzienny przykładowy jadłospis? I jeżeli wiesz ile kcal dziennie min.’jesz?’ i ,czy wykonujesz jakieś ćwiczenie/ile minut/codziennie?/parę razy w tygodniu? , Jeżeli nie jest to tajemnicą, ile ważysz i ile masz wzrostu? Z góry przepraszam za dość nietypowe pytania^^;)
ależ pyszności! a co powiedziałabyś na takie słodkości, tyle że w miniaturowym wydaniu biżuteryjnym?:) zapraszam na mój blog, może znajdziesz coś dla siebie;)
Informacja dla wszystkich zainteresowanych: te knedelki w sosie były kupne, dlatego nie jestem w stanie podać Wam przepisu :) A nabyłam je w Lidlu, nie jestem pewna czy są w stałej ofercie. Wyglądają tak: klik. Polecam i pozdrawiam serdecznie dziękując jednocześnie za miłe słowa :)
mmm, jak smakowało? ;*
OdpowiedzUsuńwygląda wspaniale <3
Jej, wygląda super, niesamowicie apetycznie :)
OdpowiedzUsuńJak je zrobiłaś?
Omg, this has to be the best breakfast ever!!! :)
OdpowiedzUsuńna najsłodszą sobotę:-)
OdpowiedzUsuńCudo, po prostu :)
OdpowiedzUsuńmmm ciekawe śniadanko!:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam słodkie poranki:-)
OdpowiedzUsuńPysznie;D
OdpowiedzUsuńMam dość nietypowe pytanie. Jestem po diecie,zależy mi na utrzymaniu wagi;D. Czy mogłabyś napisać swój dzienny przykładowy jadłospis? I jeżeli wiesz ile kcal dziennie min.’jesz?’ i ,czy wykonujesz jakieś ćwiczenie/ile minut/codziennie?/parę razy w tygodniu? ,
Jeżeli nie jest to tajemnicą, ile ważysz i ile masz wzrostu? Z góry przepraszam za dość nietypowe pytania^^;)
Zakupiłaś to gdzieś? Wygląda czadowo. ;D
OdpowiedzUsuńBardzo słodkie śniadanko! ;D
Nie wierzę. *-*
OdpowiedzUsuńjak zawsze uroczo... <3
OdpowiedzUsuń-M.
Wygląda bosko. Ciekawa jestem czy sama robiłaś knedle, czy gdzieś zakupiłaś? Bo nazwa brzmi zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńno z takim śniadaniem to humor chyba dopisuje potem przez cały dzień!:))
OdpowiedzUsuńKnedle zbożowe? Skąd ty je wzięłaś? ;P Ale wygląda czadowo a do tego ten mus, pychotka!
OdpowiedzUsuńNiesamowity jest Twój bloga! Podziwiam konsekwencję i pomysłowość :)
OdpowiedzUsuńGenialne, to chyba jedno z najlepszych śniadań, jakie kiedykolwiek widziałam!
OdpowiedzUsuńPychotka:)
OdpowiedzUsuńwygląda bosko! dawaj koniecznie przepis :)
OdpowiedzUsuńależ pyszności! a co powiedziałabyś na takie słodkości, tyle że w miniaturowym wydaniu biżuteryjnym?:) zapraszam na mój blog, może znajdziesz coś dla siebie;)
OdpowiedzUsuńhttp://natajka89.blogspot.com/
Absolutnie fantastyczna propozycja na śniadanie, obiad, deser i kolację!
OdpowiedzUsuńOd początku do końca mi się podoba i pragnę tego skosztować teraz :)
bajecznie wygląda...aż jestem ciekawa przepisu :*
OdpowiedzUsuńmmm... jakie fajne smaki:)
OdpowiedzUsuńprzepis przepis! :D
OdpowiedzUsuńNO to jest wypas, patrzę na te knedle i nie mogę się nadziwić, że takie śniadania masz :)
OdpowiedzUsuńOch! wspaniałe śniadanie,jak zwykle mnie zaskakujesz...coraz to bardziej pozytywnie,pozdrawiam ciepło;)
OdpowiedzUsuńwyjątkowe danie! cudne i pyszne jak się domyślam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika
Holy crap.
OdpowiedzUsuńThis is beyond delicious.
Informacja dla wszystkich zainteresowanych: te knedelki w sosie były kupne, dlatego nie jestem w stanie podać Wam przepisu :) A nabyłam je w Lidlu, nie jestem pewna czy są w stałej ofercie. Wyglądają tak: klik. Polecam i pozdrawiam serdecznie dziękując jednocześnie za miłe słowa :)
OdpowiedzUsuń